Pełne akcji kino rozrywkowe, które pozwala na niemal trzy godziny zatracić się w świecie półamatorskiego boksu sprzed pół wieku, przypominając sobie o ludowych korzeniach tego sportu.
przeczytaj recenzję
„Anatomy of a Fall” możemy traktować jako film przegadany i statyczny. Z drugiej strony dramat sądowy to gatunek, dla którego jest to niemal cecha charakterystyczna i nikt nie traktuje jej jako wady.
przeczytaj recenzję
Turecki reżyser w tym filmie robi wszystko, do czego przyzwyczaił kinomanów. Prezentuje cudowne zdjęcia Anatolii w obydwu porach roku (jak sam zaznacza, w tej krainie zima od razu przechodzi w lato).
przeczytaj recenzję